Archiwum maj 2004


maj 29 2004 Milion Aniołków narysuję i wszystkie naraz...
Komentarze: 21

"Mam w sobie radość życia, ciepło słońca, zapach kwiatów i blask zapalonych po zmroku świateł. Mam w sobie niewiność dziecka i spokój dojrzałego człowieka. Mam w sobie serce które bije dla Ciebie i mam w sobie duszę która unosi się szczęściem gdy jest wśród przyjaciół. Jest we mnie szaleństwo niepokornej młodości i powaga zdobiąca progi zbliżającej się dorosłości"

*kocica* : :
maj 26 2004 ah... piękna =]]]]]]]] {)i(}
Komentarze: 24

  {)i(}    Natalia Kukulska "Zakochani" {)i(}

Przecież nie tak mialo być
Ja chyba zwariowałam z tobą oszałeś ze mną ty
zbudziłeś mnie w środku dnia
i teraz nigdy więcej nie chcę
nie chcę nigdy więcej już
nie chcż spać...
to zakochani do nas przychodzą znów
powietrza takie pełne oczy takie pełne serca
takie pełne pełne śladów ich stóp
zakochani zaczarowani bardzo powoli w nas budzą sią
zakochani zaczarowani powietrza takie pełne dłonie
takie pełne serca takie pełne pełne ciebie chce miec

tak jasno jest wokół mnie tak mocno zakochałam w tobie
w tobie zakochałam się
w kieszeniach mam pełno chmur i twoją gwiazdą prowadzona
płynę w twych ramionach do twoich ust
to zakochani przynoszą nocy blask
powietrza takie pełne oczy pełne serca takie pełne
zakochani zaczarowani...

Zakochani...zaczarowani?? hmm Z tej piosenki wynika mi  ze milosc jest czarem...rzuconym Z czaru latwo sie obudzic i wyzwolic...obym nigdy nie musiala sie z tego czaru wyzwalac Tego sobie i Wam życzę.

To właśnie ta piosenka mnie ostanio bardzo oczarowała.. jest poprostu piękna. Wolna, romantyczna ahh... brak mi słów....  PoozDraWiaM BuŹka :*

*kocica* : :
maj 23 2004 Wypas... :D:D
Komentarze: 16

Wczorajszy dzień [czyli sobotę] mogę zaliczyć do najbardziej udanego dnia tygodnia !! :D Tak więc może zacznę po kolei opisywać co i jak kiedy :P

Sobota:  Na początek dnia jak zwykle domowe porządki ... Od razu po nich spotkanie z MaRtą i Kimo`o`  i oczywiście bez zastanowienia zaczęłyśmy się przygotowywać na grilla  =]]  Gdy już wszystko ze sobą zabrałyśmy ... wyruszyłysmy rowerkami na staw... yyy.. własnie tak jedziemy a tu deszcz zaczął kropić, ale my nie twardo jedziemy dalej. Poweidziałysmy sobie ze nic już nie będzie dziś nas w stanie zatrzymać!! :D Jak się czegoś tak bardzo chcę z powodzeniem można to osiągnąc! ;] No więc tak jak już dotarłyśmy na miejscie rozłożyłysmy to co miałysmy w zapasach: :D Potem hm... rozpalanie grilla :D no i tutaj był największy łach:D:D:D Dmuachajcie, dmuchajcie!! :D:D:D No i tym sposobem udało się upiec kiełbaski :D Były bardzo smaczne:D mmmm....:D Trochę brakło nam ketchupu, ale to się wtynie :D Najlepszy był moment jak Kimo`o` spadła kiełbaska :P No tak się dziewczyna na nią sępiła :D A tu pach spadła :P Ale z tym byłysmy zaopatrzone eheh więcej wzięłyśmy :D [ Bo to niewiadomo może jakieś goście by się napatoczyły ] Pan Antek nie kciał to nie :D:D:D Trosecke pobujałyśmy się na hamaczku :D aa... i wpadłyśnmy na pomysł, żeby poplywać łodką :D hehe No to za wiosła i płyniemy :D Oj tak to było zarąbiste przeżycie :D A te nasze jazdy :D hehheh :D Największy łach był z paniki Kimo`o` i MaRty :D jak zaczęły cos słyszeć że ktoś w pobliżu jest i w ogole :D A ja nazwana [ mama KoCiCa :D ] musiała zachować spokój i obronić dzieci swe :D  [ Ale tutaj już bez szczegółów co tam się działo :D:D ] No i musze przyznać że we trójke Nam było najlepiej w końcu „Sami Swoi” :D:D Suuuuuuper było naprawde !!! Nikt nam do szczęścia nie był potrzebny :P Byłyśmy gdzieś tam gdzieś z trzy godzinki jakos tak ;P Przyjechałyśmy ogarnęłyśmy się i dalej poszłyśmy trosecke połazić, następnie poszłyśmy z kolegą na soczek :D:D Tym pięknym akcentem zakonczyłysmy dzień :D Oki teraz lece 3majcie się pa:***

 

*kocica* : :
maj 17 2004 Złe WSpoMnieNia... :>
Komentarze: 17

Hm... miałam tą notkę napisać już w sobote, bo to właśnie wtedy się źle czułam i w mojej głowie krążyły złe wspomnienia....;/ Przez to wydarzenie które własnie mialo miejsce w sobote tak się poczułam ... Było to uczucie bardxo przytlaczajace... :( Moi bliscy wiedzą o czym mówie...

EGZORCYZMY WSPOMNIEŃ

Złe wspomnienia zostawiają rany
Przyćmiewają chwile radości
Każde jest w nie uwikłany
Są podstawą siły złości

Pojawiają się w błogim nastroju
Nic nie zapowiada ich ataku
Jedno skojarzenie sieje ziarno niepokoju
Zastawia pułapki na każdym kroku

Snują się po zakamarkach głów
Zalewają stare rany żrącym kwasem
Wżerają się do utraty zmysłów
Chcemy je zabić niepamięcią i czasem

Cicho wkradły się w podświadomości ryty
Zieją wieczną ognia zemstą
Wyłania się demon naszym bólem syty
Spycha w głęboką przestrzeń pustą

Paraliżują plany i przyszłe działania
Zmieniają człowieka w bombę zegarową
Cieszącą się każdym odgłosem umierania
Zalewają oczy czerwienią jaskrawą

Jest na nie lekarstwo jedno
Największa ludzka broń, nigdy w cenie
W niej tkwi odwagi sedno
Jest nią kojące wybaczenie.

Ten wiesz w pełni odzwierciedla moje myśli.. i Tu juz nie musze nic dodawać... =[ Bye :*

*kocica* : :
maj 15 2004 WypaSionY DzieŃ ...=]
Komentarze: 12

Siemka:* Troszku dawno tu nic nie pisalam... no  ale co wazne ze juz jestem i to czynie:P Chcialam opisac wczorajszy dzien bo musze przyznac wiele sie w nim dzialo:D

Wiec tak piątek wczoraj byl... Po szkole udaysmy sie z Kimo`o` i MaRtą na rowerki ... Pojeździlusmy sobie, az zajechalysmy do Kimo`o` na stawek który znajduje sie za Wlodkowem Dolnym posiedzialysmy tam troche potem wrocilysmy do domu. Nastepnie bez zastanowienia postanowilysmy zrobic sobie grilla =]] No wiec tak kielbaski, chleb, picie, ketchup... itp. wzięlyśmy i ziuump na rowerkach pojechalysmy na stawek. A i tu jeszcze wspomne ze jako "obastawe" zabralysmy Andrewa =]]]] Zeby nie bylo tak glupio i zebysmy sie nie baly :P Oki dojechalismy na miejsce... Rozpalilismy grilla... kielbaski sie uipiekly ... hmm... smaczne byly mm... ;] Na hamaku sie pobujalismy ;]]]  I bylo naprawde zarąbiście... Normalnie brak mi slow aby okresilc co tam sie dzialo, to sie nie da w jednej notce wyrazic to poprostu musielibyscie zobaczyc ;]]]]]]]]]]]]]]]]   Zmeczone troche wrocilysmy do domu, ale mimo tego zmeczenia postanowilysmy sie jeszcze wybrac na maly spacerek z pieskiem Kimo`o` [ BeSsi]. No i gdzies tak o 22:00 zakonczylysmy dzień:P

Muszę przyznać że po takim wyczerpującym dniu bardzo dorze nam sie spalo... :D No a dziś taka brzydka pogoda aż sie nie chce wychodzic nigdzie bleee... Ale nie ma to jak my nam taka pogoda nie przeszkodzi. Teraz wasnie ja i MaRta siedzimy u Kimo`o` ;]]]] To sie dopiero u Nas dzieje;]]] Napewno jest wesolo hyhy;]]]]]] Oki ja już zmykam ... PoOoOZdRo :***

*kocica* : :