Trzy Dni W Małym Skrócie:D
Komentarze: 20
Sobota: Był to dzień święcenia jajek ....:P wiadomo poszłam poświęciłam i już:P Potem oczywiście wypad z kimoo:]]] Byłyśmy też na cmentarzu....:D a tam normalnie sobie stoję nad grobem i zapalam znicz, a mój wujek się przyczaił i mnie od tylca :P i mnie tak wystrachał że aż mi się gorąco zrobiło huu:P o kurde:D ale potem łachałam z tego że cho cho”:D No a na zakończenie dobrego dnia... poszłyśmy jeszcze do kościółka na 19:00, a msza trwała dwie godziny;/ no ale dałam radę;] Potem wracałam do domu, a tu patrzę Krzysiu przyjechał ołjeeeaaa! Muszę przyznać że pobyt w Niemczech dobrze mu zrobił.... Pozdro Ksysiu:D
Niedziela: No i pierwszy dzień świąt... jakże fascynujący, Rozpoczęłam go pójściem do kościoła na rezurekcje (na 6:00 rano:P) Dzień jakże radosny, w końcu Zmartwychwastał Chrystus;]]] Przyszłam z kościoła zdjadłam rodzinne śniadanko, potem komp., a następnie wypadzik na spacerek z rodzinką... Byliśmy na cmentarzu odwiedzić moją babcie i dziadka świętej pamięci... Potem u jednego wujka i drugiego hyyhy=]]] nom było milo musze przyznać;] W sumie nie raz się przydają rodzinne wypady=]]]]
Poniedziałek: czyli dzień dzisiejszy. Śmigus Dyngus :P Poszłam z kimoo i jej siostrą do kościoła na 7:00 hyhy bo bałyśmy się, aby nikt Nas nie oblał:D no i udało się nam:D Potem kimoo przyszłam do mnie posiedziałyśmy sobie u mnie pojadłyśmy troszku, popiłyśmy, pooglądałyśmy fotki=]] itpe ogólnie było bardzo miło...:D Potem nie kciało już się nam siedziec w domu i się odważyłyśmy iść na dwór :D Nom i tak się stało że nawet z klatki nie mogłyśmy wyjść... no ale dałysmy rade jak to zawsze my:D Nom potem poszłyśmy do miasta i troszku nad oblali :PPP Próbowali nawet jacyś chłopacy z tego no samochodu:P hyyhy ale im się nie udało :D bo szybko uciekłyśmy :P Potem poszłyśmy do kimoo, pozałatwiałyśmy troszku spraw...=] i dalej w rejs=] hyhy a tak chciał los, że spotkaliśmy Kamilka, Bla$tera und Andrewa=] no i oni nam zaproponowali wypad wspólny na rowerkach:D Propozycja okazała się bardzo fajną i nie do odrzucenia=] Tylko miałyśmy z kimoo mały problem ;/ taki że nasze rowery nie są dośc sprawne na jazdę;/ :P No ale chłopaki nasze oczywiście szybko coś wymyślili =]]] no i rowerki załatwili:D Szczególne podziękowania dla Andrewa:D hmm... Jazda była bardzo miła ...=]]] To kiedy następny wypadzik?:D Następnie udałyśmy się z kimoo i Bla$terem na spacrek mały po naszym City:D No a Łukaszek jako że on wychowany i w ogóle kulturalny i szarmancki :D Odprowadził koleżanki do domu :D hyhy ZA co dzięki:* łoj było bardzo fajno:D pozdrawiam kimoo, Andrewa, Bla$tera oraz Kamilka:*** Pa Wam=]
P.S tak przy okazji Ci co chcą sprawdzić na ile mnie znają zapraszam ====== http://kocicaa.friendtest.com
Dodaj komentarz