Archiwum maj 2004, strona 1


maj 08 2004 yyy...?
Komentarze: 14

heeej! Muszę przyznać że ten tydzień był zarąbisty... ale jeszcze nie zapomnijmy ze się nie skonczyl;]] Więc jeszcze wiele wrażeń przede mną=]]] Nie bede Wam tutaj pisać o całym tygodniu bo to by było za długo:P Więc jak na razie opisze wczorajszy dzień =] popołudnie .. wybrałam się na spacerek z kolegą, mimo że trochę żimno było to i tak daliśmy radę co nie Mateusz?:D Poszliśmy na hale zagrzaliśmy się i było lajtowo=]]]]] A po szpacerku czas na zwijanie sie na baze tak jakby:P hehe dlatego tak jakby, bo potem się spotkało jeszcze trochę znajomych i się z nimi pogadało :D No i w końcu dotarłam do domq i dopiero poszłam spać o 2:00;/ i musialam wstaćo 6:30 ;/ Bo moja siostra jutro ma komunie :P  no i z nią do fryzjera musiałam śmigać, potem na spowiedź, następnie pomoc w przygotowaniach do Komunii =]]] No i jeszcze dizś zawitała do mnie rodzinka=]] No to teraz mam dopiero wesoło :D:D głośno i w ogole:D Więc lecę im dotrzymywać towarzystwa:P Bo się napewno stęsknili =]]] Paaaaaa:***

*kocica* : :
maj 06 2004 Odważyłam Się ...:D
Komentarze: 19

hej:* Przedwczoraj po którkim zastanowieniu udałam się z Kimo`o` i Martą do fryzjerki=]]] A po co? No własnie po to aby ściąć włosy....:P Wiem wiem że jestem zwariowana, ale to sie wytnie:P Jestem u tej fryzjerki siedze, oki moja kolej zaczyna mi ścinać włosy ścina je i ścina a ścinaniu końca nie ma;]]] Tyle włoszów mi ścieła:P W sumie to wytłumaczyłam jej jak ma mnie ściąć i mogę przyznać że jestem zadowolona=]] A jak innnych reakcje? narazie sie spotykam ze słowami "ściełaś włosy?!?!?!?! nie szkoda Ci było!?!?! Ale ładnie wygladasz=]]" Odrazu jakaś zmiana poprawiła mi humor maxymalnie=] w sumie o to chodziło=]]   Oki to by było na tyle jak na dziś PooOzDrWiam :**

*kocica* : :
maj 02 2004 KoniEc !!!!:>
Komentarze: 19

Od pewnego czasu uświadomiłam sobie, że powinienam zakończyć jakiś dział w moim życiu. Czyli proces mojego uwielbienia do pewnej osoby, która nazwałam "DyBuś" Do tego wniosku doszłam z róznych względów, sytuacji oraz opinii innych. Można powiedzieć że zaczynam życie od "nowa" nowy akt:P Uświadomienie sobie tego że już tej osoby nie ma w moim życiu i pogodzenie się z tą myśla:P

"Smutku, głębokie są twoje jeziora i szmaragdowe masz oczy, przed świtem każda kropla rosy na zielonej trawie jest łzą. Jesteś w każdym pożegnaniu, dotykasz nas, ludzi o pięknych sercach. Smutek jest wtedy, gdy kończy się lato i szara wata jesiennych chmur napływa na nasze niebo, krótkie stają się dni, krótkie rozmowy, coraz mniej w nas światła, leczymy nasz smutek w jesienne wieczory czerwonym winem, ogniskami na polach i bukietami złotych i miedzianych liści, smutek przypomina o przemijaniu, płynąca rzeka czasu jest taka lodowata. Podaj mi dłoń, zbudujemy nad nią most przyjaźni. Smutek mieszka w oczach nieszczęśliwych kochanków. Smutek rozwija swoje chorągwie na zimowym wietrze. Smutek przebiega drogę, którą idę nie wiedząc nawet dokąd, lecz w padającym śniegu jest czar niewinnej bieli, to tam chciałbym pójść. Kto choć raz szedł sam w ciemności pustą drogą, wtedy gdy skończyła się miłość, ten wie, czym jest smutek. Szukamy lekarstwa w słowach, w uśmiechu, w gestach, spoglądamy wiosną na świeżą zieleń, ona leczy nasze oczy. W kwietniu wyjdźmy na ulewny deszcz bez parasola, spójrzmy na kwitnące wiśniowe drzewa, na białe płatki kwiatów. Otoczmy się majowym ciepłem. Smutku, głębokie są twoje jeziora, szmaragdowe oczy, a ja leżę na brzegu łąki, całej w kwiatach, myślę tylko o nim. Smutku, nie masz skrzydeł anioła, nie jesteś zwiewny jak zefirek, nie dajesz ochłody jak zimna woda, nie jesteś słodki jak miłość, więc nie zdobędziesz mojego serca."

No i od dwóch dni dopadł mnie jakis smut;/// i bardzo źle się z tym czułam  ale teraz jest juz lepiej i mysle że tak pozostanie=]] A teraz zmykam pap:*

*kocica* : :